1928: tak przebiegała uroczystość odsłonięcia figury NMP

11 listopada, w symboliczną 10 rocznicę odzyskania niepodległości, miała miejsce w Golęczewie wyjątkowa uroczystość. Odnaleziona w archiwum warszawskiej „Gazety Świątecznej” relacja Juliana Wygachiewicza (wydanie z 20 stycznia 1929 r.) barwnie opisuje jej przebieg.

Gospodarz domu na Tysiąclecia 2a, ogrodnik i aktywny działacz kółka rolniczego, był jednym z pierwszych Polaków, którzy odkupili dom w Golęczewie od niemieckich osadników. W ciągu kilku lat wieś z czysto niemieckiej stała się w większości polską. Można sobie wyobrazić, że postawienie monumentalnej figury NMP – symbolu religijnego ale zarazem narodowego – stanowiło czytelny znak, mający ukoronować te zmiany.

Oddajmy głos Julianowi Wygachiewiczowi i przenieśmy się do Golęczewa z dnia 11 listopada 1928 roku.

Z Gołęczewa pod Poznaniem piszą do nas:

I u nas obchodzono uroczyście dziesięciolecie niepodległości Polski. Ze składek całej wsi, bogatszych i uboższych, wzniesiono na placu obok szkoły figurę Królowej Korony Polskiej. Plac gminny, obejmujący około 1500 metrów kwadratowych, od razu oparkaniono siatką drucianą, a tak staraliśmy się, że na dzień 11-ty listopada figura była gotowa.

Obchód rozpoczął się dnia 11-go listopada rano hejnałem z wieży szkolnej, odegranym na wszystkie strony świata na cześć poległych. Pochód do kościoła odbył się w takim porządku: najpierw szły dzieci ze sztandarem i z kierowniczką szkoły p. Janicką, która od 5 lat cieszy się u nas zaufaniem; dalej szedł komitet budowy pomnika, potem towarzystwo powstańców i wojaków, potem kółko rolnicze, przedstawiciele powiatu, banku rolnego, osadników, kółek rolniczych itd.

Po nabożeństwie ks. Proboszcz Szpikowski, w otoczeniu dwóch księży z sąsiednich parafij, dokonał poświęcenia figury, a potem wyjaśnił, jakie ma znaczenie 11-ty listopada i dlaczego wybudowaliśmy kosztem 2 tysięcy złotych tę piękną figurę, 6 metrów wysoką; nawoływał też, żeby młodzież w maju piękne pieśni kornie u Jej stóp śpiewała i żeby każdy przechodzień oddał należną Jej cześć.

Po poświęceniu figury księża dokonali poświęcenia osad wszystkich Polaków; potem odbyło się zgromadzenie, na którym wygłosiła mowę kierowniczka szkoły. Następnie odbył się spólny obiad, do którego wszyscy razem zasiedli. Przemawiali: ksiądz Jarczewski – dawny nasz proboszcz, przedstawiciel władzy powiatowej, przedstawiciel banku, przedstawiciel kółek rolniczych, przewodniczący towarzystwa powstańców i wojaków, oraz piszący te słowa – wszystko o Ojczyźnie i jej dziejach dawnych i nowych.

Po obiedzie dzieci popisywały się mówieniem wierszy. Było przedstawienie teatralne o tym, „Jak to Janek szedł na wojnę”, odegrane bardzo ładnie. W przerwach ślicznie grała muzyka wojskowa. Zakończyła uroczystość spólna wieczerza i odśpiewanie paru pieśni, a na końcu „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”.

Tablica marmurowa u stóp figury ma napis: „Królowo Korony Polskiej, zachowaj nas w swojej opiece”, a niżej: „Pamiątka 10-lecia niepodległości Polski, mieszkańcy wsi Golęczewa, dnia 11 listopada 1928 roku”. Trzeba jeszcze dodać, że zakupiliśmy 300 czereśni i posadziliśmy je przy drodze, która teraz ma się nazywać „Aleją Niepodległości”.