Rodzina Rosinger przybyła do Golęczewa prawdopodobnie w 1905 roku, z dalekiego Szemlak pod Aradem w ówczesnych Węgrzech (dziś to zachodnia część Rumunii). Dzięki fotografiom, udostępnionym przez Leszka Tamma, prawnuka Petera i Kathariny Rosinger, mamy niezwykłą okazję zajrzeć do życia codziennego naszej wsi w latach trzydziestych i początku lat 40-tych XX wieku.
Rodzina Rosinger zamieszkała w domu przy ulicy Krętej 15, stanowiącym wcześniej część dworu w golęczewskim majątku. Na jednym ze zdjęć chłopcy bawią się ze źrebakiem przed domem – a to co widać za płotem, to teren po drugiej stronie Krętej – dawny majdan golęczewskiego majątku, obecnie częściowo zabudowany przez domy jednorodzinne.




Rodzina Rosinger była wielodzietna – z akt wynika, że Peter i Katharina mieli aż dziesięcioro dzieci, z których zapewne część umarła w dzieciństwie. Pięcioro z nich przyszło na świat w Szemlak, a kolejna piątka – już w Golęczewie.

(1) zapewne Friedrich, ur. 1911; (6) Julia, ur. 1913; (7) Zuzanna, ur. 1909; (8) Katarzyna, ur. 1916.
Reszta osób – nie można wykluczyć że niektórzy to mężowie lub żony starszych dzieci, urodzonych jeszcze w Szemlak i mających wówczas ponad 25 lat.

To, co czyni album Rosingerów wyjątkowym – to duża ilość zdjęć wykonanych w terenie, z końmi, w polu. Nawet jeśli te zdjęcia są „ustawiane”, to dość niezwykłe. Kto wówczas, w latach 30-tych, na wsi miał głowę do takich sesji fotograficznych? Rosingerowie w Golęczewie.










Rozpoczęła się II wojna światowa – hitlerowska Rzesza napadła na Polskę. Po zajęciu Poznańskiego wszyscy niemieccy mieszkańcy w wieku poborowym byli wcielani do Wehrmachtu.
Tak też się stało z Fryderykiem Rosingerem z Golęczewa (na zdjęciu prawdopodobnie z lewej). Kobieta na środku to niemal na pewno jego żona Małgorzata (Margarethe) z domu Tarnow, pochodząca z Fahrland pod Poczdamem. Ta fotografia przedstawia zapewne żołnierzy na przepustce, którzy wpadli na rodzinną wizytę do Golęczewa. Małgorzata zamieniła się nakryciem głowy z żołnierzem stojącym z prawej strony zdjęcia.

Kolejne zdjęcia, niewątpliwie z czasów II wojny światowej, przedstawiają grupę ludzi pod budynkiem kolejowym w Złotnikach (przemianowanych wówczas na Schlottnick), a także – dwie córki Friedricha i Margarethe Rosinger na golęczewskich polach.



10 października 1944 roku szeregowy Fryderyk ginie na wschodnim froncie (o czym mówi zamieszczony w albumie nekrolog z gazety). Rok później niemal cała rodzina Rosingerów ucieka przed Rosjanami do Niemiec.

W Golęczewie zostaje tylko najmłodsza córka Katarzyna, która wcześniej wyszła za Polaka Jana Tamma (o niej osobno tutaj). Jej wnukiem jest mieszkający wciąż w rodzinnym domu Leszek Tamm, dzięki któremu mogę upublicznić te zdjęcia i któremu za to serdecznie dziękuję.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.