Dworcowa 51: dyplom od cesarza na strychu

Z przyjemnością prezentuję znalezisko, jakiego dokonał mieszkaniec domu przy Dworcowej 51 na swoim strychu.

Jest to dyplom dziękczynny, wystawiony w imieniu cesarza niemieckiego i króla pruskiego Wilhelma II w 1895 roku, z okazji 25-lecia bitwy pod Villiers. Bój pod Villiers był jednym z ważnych zwycięstw Niemców w wojnie prusko-francuskiej.

„Pamiętając o krwawych laurach zdobytych przez dzielny regiment pod Villers, w dniu jego wspomnienia przesyłam Panu pozdrowienia i gratulacje”

Wilhelm (król pruski)

Eingedenk der von braven Regiment bei Villers errungenen blutigen Lorbeeren sende Ich demselben zu seinem heutigen Ehrentage Meinen Gruss und Glückwunsch.

Wilhelm R(ex)

Powstaje pytanie, kto był posiadaczem dyplomu. Według źródeł, osadnikiem mieszkającym w tym domu za czasów Golenhofen był Friedrich Hessel. Tyle że on (a właściwie aż trzech osadników o tym nazwisku we wsi) był „repatriantem” z Kaiserthal w… rosyjskiej guberni taurydzkiej niedaleko wybrzeża Morza Azowskiego (dziś to Zołota Dołyna koło miasta Melitopol na południu Ukrainy). Właściciel domu nie mógł więc walczyć w armii pruskiej pod Paryżem w 1870 roku. Czyja zatem zguba?

Dziękuję za przesłanie zdjęcia dyplomu Wojciechowi Hoffmannowi.