Album rodziny Arwa z Tysiąclecia 8b

Skromny, nieistniejący już budynek nad stawem był do 1945 r. w posiadaniu niemieckiej rodziny Arwa. W kwietniu br. odezwała się do mnie pochodząca z tej rodziny pani Sybille Zschorn z domu Arwa. Dzieki niej możemy oglądać zdjęcia sprzed niemal 100 lat.

Rodzina „Arwów znad stawu”, podobnie jak inne o tym samym nazwisku w Golęczewie, pochodziła z Semlak (dziś zach, Rumunia, dawniej Węgry). O golęczewskich Arwach pisałem już w osobnym wpisie.

W latach międzywojennych w domu na Tysiąclecia 8b mieszkał Heinrich (ur. 1900, syn pierwszego osadnika w tym gospodarstwie, również Heinricha), wraz z żoną Elisabeth z domu Winkelmann. Mieli pięcioro dzieci – ich imiona to Elisabeth, Lieselotte, Heinrich, Günter i Karin.

Elisabeth i Heinrich Arwa z dziećmi (Heinrich, Günter i Lieselotte). 1938 rok.

Ojciec pani Sybille, Heinrich (ur. 1925, na kolejnych zdjęciach widzimy go na podwórku rodzinnego domu), w wieku osiemnastu lat został wcielony do Wehrmachtu i na zachodnim froncie dostał się do alianckiej niewoli.

Kiedy Rosjanie zbliżają się do Golęczewa w 1945 roku, Elisabeth wraz z pozostałą czwórką dzieci ucieka do Deutsch Wusterhausen w Brandenburgii. Ojciec rodziny Heinrich decyduje się pozostać w Golęczewie. Ślad się po nim urywa – nigdy już nie spotyka się z rodziną i zostaje uznany za zaginionego.

Zdjęcie z ok. 1935 roku zostało wykonane na tyłach domu na Tysiąclecia 8b, podczas jakiejś ważnej okazji dla niemieckiej sąsiedzkiej społeczności Golęczewa. Mężczyzna z lewej trzyma przyrząd mierniczy – być może wymierzano wtedy jakiś grunt do sprzedaży. W „miernicznym” i stojącym za nim mężczyżnie można się domyślać Gerharda Kramera i jego syna również Gerharda – parali się usługami projektowymi i budowlanymi. Od prawej siedzą (1) Heinrich Arwa syn, (2) Heinrich Arwa ojciec, (3) Lieselotte; dalej (5) Elisabeth Arwa z młodszym synem Günterem na kolanach. Starsza pani w okularach w środku to niemal na pewno sąsiadka z naprzeciwka z Tysiąclecia 15 – Melitta Gattke. Kolejne osoby to tylko luźne przypuszczenia – w dwóch starszych mężczyznach siedzących na dole domyślam się dalszych krewnych, również o nazwisku Arwa (wąsaty grubszy – Heinrich z Dworcowej 40, zwany Arwą Grubym; ten z Lieselotte na kolanach – Fritz z Dworcowej 55, zwany Arwą Bogatym).

Po II wojnie w domu nad stawem zamieszkali polscy mieszkańcy. Opuszczony w latach 80-tych budynek popadł w ruinę i ostatecznie ok. 2014 roku został rozebrany.