Parę kilometrów za Wągrowcem, we wsi Toniszewo, znajduje się zaniedbany dwór. Z Golęczewem wiążą go nie tylko osoby właścicieli. Dwór w Toniszewie daje wyobrażenie, jak mógł wyglądać ten golęczewski, którego pozostałości możemy oglądać przy ulicy Krętej.
19 czerwca 1885 r. zmarł Theodor Bayer, właściciel majątku w Golęczewie, emerytowany oficer pruskiej armii, utrzymujący świetne stosunki z Polakami. Jego druga, polska żona odziedziczyła majątek, ale wszystko wskazuje na to, że przepisała dobra golęczewskie na córkę Theodora z pierwszego małżeństwa – Helenę.
Helena Bayer kolejno wyszła za dwóch braci Kończyńskich. Pierwszym wybrankiem był Jan Bolesław, lekarz w Kowanówku. Po jego śmierci w 1888 r. mężem Heleny został Antoni Kończyński. W 1897 r. Helena i Antoni sprzedali majątek w Golęczewie Nepomucenowi Chełkowskiemu za 440 000 marek. Wkrótce potem zakupili majątek w Toniszewie i tam zamieszkali.

Dwór Kończyńskich w Toniszewie znajduje się obecnie (2025 r.) w opłakanym stanie. O jego wyglądzie z czasów Antoniego Kończyńskiego i Heleny Bayer daje pojęcie stara pocztówka (źródło: serwis Polska-org.pl), przedstawiająca budynek od strony dawnego parku. Park już dawno nie istnieje, dzisiaj w tym miejscu jest szczere pole, łagodnie opadające w stronę jeziora.



Według źródeł, toniszewski dwór pochodzi z I połowy XIX wieku. To, co zostało z golęczewskiego, możemy sobie lepiej zwizualizować na podstawie grafiki z początku XX wieku, kiedy do dziś istniejące domy na ul. Krętej (numery Kręta 15 i Kręta 3), były połączone zrujnowanym łącznikiem. Nie wiemy na dziś, kto i dokładnie kiedy zbudował dwór w Golęczewie, ale podobieństwo wielkości i bryły do tego w Toniszewie jest zauważalne. Bardzo więc możliwe że oba zostały wybudowane w podobnym okresie.

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.