1945: Mogiła żołnierzy Wehrmachtu pod Golęczewem

Równo 78 lat temu, 9 marca 1945 roku na łąkach między Golęczewem i Zielątkowem polscy milicjanci i radzieccy żołnierze rozbili dużą grupę niemieckich żołnierzy. Zabitych, w liczbie 24, pochowano w zbiorowej mogile przy drodze, na skraju lasu. W 2004 roku Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych „Pomost” dokonała ekshumacji szczątków, które zostały następnie pochowane w zbiorowym grobie na poznańskim Miłostowie.

Kilkusetosobowy oddział stanowił zbieraninę żołnierzy z jednostek wycofujących się ze zdobytej już wówczas Cytadeli. Niemcy próbowali się wydostać z zajętych przez Rosjan okolic Poznania, przebić się do Puszczy Nadnoteckiej i dalej na północ. Między Golęczewem i Zielątkowem zostali zaatakowani przez polskich ochotników z Milicji Obywatelskiej (byli to mieszkańcy naszej okolicy) oraz sowieckich żołnierzy stacjonujących w Golęczewie. Do niewoli wzięto ponad 100 żołnierzy, w tym kilkunastu oficerów i podoficerów.

Poległych żołnierzy pochowano w pobliżu walk. W 2003 roku miejsce zostało upamiętnione skromnym krzyżem przez gimnazjalistów z Chludowa, w ramach zajęć prowadzonych przez nauczyciela historii Mariana Bajera. Napisała o tym „Gazeta Wyborcza”, po czym sprawą zainteresowało się stowarzyszenie „Pomost”, prowadzące w ramach pojednania polsko-niemieckiego ekshumacje żołnierzy.

Prace ekshumacyjne pod Golęczewem w 2004 r. – źródło „Pomost”

Tomasz Czabański, szef „Pomostu”, wspomina: „Tematem mogiły żołnierskiej zainteresowała nas młodzież szkolna wraz z nauczycielem. Problem polegał jednak na tym, że wskazane przez nich miejsce nie było w rzeczywistości miejscem mogiły. Właściwa mogiła znajdowała się w lesie po drugiej stronie szosy. Miejsce to dokładnie nam wskazał Czesław Dukat z Zielątkowa, który jako dziecko uczestniczył w pogrzebie poległych. Prace ekshumacyjne prowadziliśmy we wrześniu 2004 roku. Z grobu wydobyliśmy szczątki 24 żołnierzy, przy których odnaleźliśmy siedem żołnierskich nieśmiertelników. Były czytelne – niestety nie mogę przytoczyć nazwisk, jako że strona niemiecka z uwagi na RODO zastrzegła sobie ich ujawnianie. Jednostki, do których należeli żołnierze, to: 500. Szkolno-Zapasowy Batalion Dział Szturmowych (Sturmgeschütz – Ersatz und Ausbildung Abteilung 500), oraz 334 i 476 batalion strzelców krajowych (Landesschützen Bataillon 334 i 476). Po ekshumacji zostali oni pochowani na kwaterze wojennej cmentarza miłostowskiego w Poznaniu”.

Na stronie Pomostu możemy przeczytać: „Wraz z upływającym czasem zacierają się ślady mogił z okresu II wojny światowej. Odchodzą od nas ostatni świadkowie, a wraz z nimi zanika pamięć o tragicznych wydarzeniach sprzed ponad 70 lat. Pracownia POMOST prowadzi poszukiwania i ekshumacje szczątków ofiar II wojny światowej. Prace te, poprzez przywracanie świadectw wojennego okrucieństwa, przyczyniają się do budowania pokoju między narodami. Odkrywanie tożsamości poległych jest również niezwykle ważne dla rodzin, które od dziesięcioleci oczekują na jakiekolwiek wiadomości o losach swoich krewnych.” Więcej o działalności stowarzyszenia „Pomost”…