1928: Wizytacja golęczewskiej szkoły

Czworo brudnych dzieci, trzynaścioro zawszonych, ze świerzbem – pięcioro… Ale sam budynek – generalnie na plus. Na podstawie niepozornej teczki „Akt Lekarza Powiatowego Powiatu Poznańskiego” możemy sobie wyrobić obraz golęczewskiej szkoły sprzed stulecia.

Akta Archiwum Państwowego w Poznaniu zawierają zapisy urzędowych wizytacji, odbywanych w latach międzywojennych. Najstarszy dokument pochodzi z 1925 roku, ale najpełniejsza relacja dotyczy wizyty, odbytej przez niejaką dr Mączyńską w dniu 28 stycznia 1928 r., dokładnie o godzinie 8.20.

Według akt, do kierowanej przez p. G. Janicką pięciooddziałowej szkoły zapisanych jest 71 uczniów, z czego podczas wizytacji obecnych jest 70. Nauczycielka ocenia stan zdrowia dzieci w ostatnim czasie jako dobry, ale liczby na dzisiejsze standardy nie brzmią dobrze (oryginalna pisownia zachowana): „Liczba dzieci brudnych – 4, zawszonych (gnidy) – 13, ze świeżbą – 5, z jaglicą – 5, wybitnie niedowidzących – 3; wyniszczonych (wątłych) – 17; dzieci wymagające leczenia zostaną skierowane do odpowiednich lecznic”.

Dużo informacji zawierają odpowiedzi w formularzu o tytule „Stan pomieszczeń i urządzeń szkolnych”:

– wejście do szkoły od frontu, czyste i jasne
– dziedziniec południowy mieści budynki gospodarskie i wychodki, z których dzieci korzystają; 4 ustępy dla uczniów, czysto utrzymane; wywożenie z dołu kloacznego
– wodociąg w kuchni i piwnicy
– dwie izby szkolne
– umywalka w sionce szkolnej
– sale są codziennie zamiatane, podłogi myte dwa razy w miesiącu, okna raz. Sprzątanie powierzono starszej kobiecie. Sprząta w wolnych od nauki popołudniowych godzinach
– w każdej sali jedna spluwaczka na podłodze
– 1 ciepłomierz [termometr]
– tablice stojące na sztalugach, jedna wisząca na ścianie
– w I sali 10 ławek trzyosobowych; w II sali 13 ławek trzyosobowych
– w jednej sali katedra na podwyższeniu, w drugiej stół
– w jednej sali duża szafa. W drugiej mała szafka
– w lokalu odbywają się wykłady dla przysposobienia obronnego
– mieszkanie nauczyciela na piętrze składa się z trzech pokoi i kuchni i trzech pokoików strychowych

Sprawozdanie podsumowuje: „Budynek szkolny w dobrym stanie. Lokal na szkołę zupełnie odpowiedni. W nowej izbie szkolnej brak miednicy i termometru. Ściany w korytarzach wymagają odświeżenia”.

Całość uzupełnia dość niedbale wykonany szkic sytuacyjny (ozdobna studnia w złym miejscu). Warto zwrócić uwagę na zaznaczone przyrządy gimnastyczne – jak wynika ze starych pocztówek, drążki czy rodzaj „trzepaka” stały tu już przed pierwszą wojną światową.