Trudno w to dzisiaj uwierzyć. W 1929 roku musiało to być normalne: zapewne na polecenie wyższych władz, ktoś spisał w notatce urzędowej polityczne sympatie członków rady sołeckiej.
Były to pierwsze lata rządów tzw. sanacji – czyli politycznych zwolenników Józefa Piłsudskiego. Od zamachu majowego w 1926 roku wzmacniali oni dominację w kraju, marginalizując Narodową Demokrację (endecję), cieszącą się z kolei bardzo mocnym poparciem w Poznańskiem. Rządzący nie przebierali w środkach. Działy się rzeczy, które nie mieszczą się w standardach demokratycznego państwa prawa.
Te i inne polityczne sympatie były reprezentowane w Golęczewie. Wielka polityka rozpalała dyskusje wśród rolników i rzemieślików także i tu. Jaki radny sołecki stał po jakiej stronie politycznego sporu? Tego możemy dowiedzieć się z dokumentu z 1929 roku, sporządzonego przy okazji wyborów do rady sołeckiej. Kto sporządził tę listę? Pod zestawieniem podpisany jest ówczesny sołtys Jan Janakowski, ale to niekoniecznie oznacza, że to on dodał „polityczne” uwagi.
Warto przy tym zwrócić uwagę, że:
- radni dzielili się generalnie na trzy grupy – sprzyjających sanacyjnemu rządowi, przeciwników sanacji czyli zapewne endeków, oraz… monarchistów
- wśród czterech radnych niemieckich, postawy polityczne były równie zróżnicowane jak wśród Polaków. Trzech zostało określonych jako przychylnych dla Polski lub dla ówczesnego rządu; co ciekawe – jako nieprzychylny dla Polski został uznany radny Wilhelm Huff, który pod tym dokumentem… podpisał się jako mąż zaufania komisji wyborczej

Źródło dokumentu: Archiwum Państwowe w Poznaniu
Zdjęcie w nagłówku strony przedstawia członków Narodowej Demokracji z Golęczewa i okolic. Źródło: archiwum Teresa Kostańska-Jasik.
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.